Garnitury szyte na miarę to biznesowa nisza
Odzież szyta na zamówienie z niszy przeradza się w rynek z dobrymi perspektywami. Jeszcze nie ma tłoku, ale przybywa na nim poważnych graczy – pisze „Puls Biznesu”.
Prezes Grupy Vistula Grzegorz Pilch mówi, że ubrania szyte na miarę to silnie – dwucyfrowo – rosnąca część sprzedaży jego firmy. Z kolei prezes Bytomia Michał Wójcik podkreśla, że kiedyś z tego typu usług korzystała przede wszystkim wąska, uprzywilejowana grupa, a obecnie coraz częściej robi to klient masowy. Z kolei Marta Stefańczyk-Ciąpała z Cafardini zwraca uwagę, że odzież szyta na zamówienie ma tę przewagę, że klient nie musi już poświęcać dużej ilości czasu na poszukiwanie odpowiedniej marynarki i koszuli, ale otrzymuje ubrania idealnie dopasowane do swojej figury. Jej zdaniem „boom” na tym rynku dopiero nadejdzie. Pozytywnie o przyszłości tego rynku mówią też inni rozmówcy dziennika.
Więcej – w „Pulsie Biznesu” Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/Puls Biznesu/md/kr y
-
„Naszym największym biznesem jest EKIPA Management, która zajmuje się rynkiem influencerów” – Łukasz Wojtyca, prezes zarządu EKIPA Holding
-
Franczyza – czym jest i jak działa? Zalety i wady prowadzenia biznesu w tym modelu
-
Spółka z o.o. – czy warto ją założyć? Zalety i wady firmy z ograniczoną odpowiedzialnością